wtorek, 22 stycznia 2013

Buty story

Różnic między kobietami i mężczyznami jest wiele, życia pewnie nie starczy by je skatalogować. Oprócz kilku oczywistych, płeć piękną od tej nieco brzydszej różni np. stosunek do małżeństwa, a może (bardziej szczegółowo) do samej ceremonii jego zawierania.
Ja, choć po ślubie już dobrych 5 lat, nadal z lubością przeglądam zdjęcia sukien ślubnych i relacje z pięknych wesel. Tym chętniej, jeśli zrobione są za Wielką Wodą.

Oglądam doskonale ułożone kompozycje kwiatowe, idealnie dobraną odcieniem zastawę do perfekcyjnie wyprasowanych serwetek, aż w końcu rzędy świec, których ciepłe światło sprawia, że każda Panna Młoda ma idealną cerę i błysk w oku.







Po przejrzeniu kolejnego tuzina tych arcydzieł zleceniowej fotografii zauważyłam, że Amerykanie z wielką lubością fotki strzelają ... butom nowożeńców. Nie wiem czy to moda, poczucie humoru, czy może symbolika wkraczania na nową drogę życia. Obojętnie jednak od powodu, zdjęcia te wywołują u mnie uśmiech, dodają szczypty dystansu do taj jakby nie patrzeć Wielce Ważnej Uroczystości. 

Tak więc pantofle. 
Do wyboru, do koloru. Dla inspiracji.

















zdjęcia pochodzą ze strony oncewed.com

6 komentarzy:

  1. Każda kobieta chyba tak ma... ;-)
    Nawet te głośno mówiące "nie" skrycie marzą o tym jednym dniu :-) Mój staż to 1,5 roku po ślubie, ale katalogi sukienek nadal mnie fascynują.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też to robię i zauważyłam, że w modzie polskiej tez w aspekcie ślubnych butów dużo się zmienia i dobrze, bo większość ślubnych dostepnych na rynku to jakiś dramat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas panuje tendencja dobioru butów dokładnie pod kolor sukienki, a taka fuksja na stopach to dopiero robi wrażenie! :)

      Usuń
    2. Noooo.... ja widziłam też zielone, powiem, że były WOW :)

      Usuń
    3. Ja miałam na swoim ślubie buty w w kolorze koralowym :-)

      Usuń
  3. Faktycznie fajne te zdjęcia z butami:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! :)