Różnic
między kobietami i mężczyznami jest wiele, życia pewnie nie starczy by je
skatalogować. Oprócz kilku oczywistych, płeć piękną od tej nieco brzydszej
różni np. stosunek do małżeństwa, a może (bardziej szczegółowo) do samej
ceremonii jego zawierania.
Ja, choć po ślubie już dobrych 5 lat, nadal z lubością
przeglądam zdjęcia sukien ślubnych i relacje z pięknych wesel. Tym chętniej,
jeśli zrobione są za Wielką Wodą.
Oglądam doskonale ułożone kompozycje kwiatowe, idealnie
dobraną odcieniem zastawę do perfekcyjnie wyprasowanych serwetek, aż w końcu
rzędy świec, których ciepłe światło sprawia, że każda Panna Młoda ma idealną
cerę i błysk w oku.
Po przejrzeniu kolejnego tuzina tych arcydzieł zleceniowej
fotografii zauważyłam, że Amerykanie z wielką lubością fotki strzelają ...
butom nowożeńców. Nie wiem czy to moda, poczucie humoru, czy może symbolika
wkraczania na nową drogę życia. Obojętnie jednak od powodu, zdjęcia te wywołują
u mnie uśmiech, dodają szczypty dystansu do taj jakby nie patrzeć Wielce Ważnej Uroczystości.
Tak więc pantofle.
Do wyboru, do koloru. Dla inspiracji.
zdjęcia pochodzą ze strony oncewed.com
Każda kobieta chyba tak ma... ;-)
OdpowiedzUsuńNawet te głośno mówiące "nie" skrycie marzą o tym jednym dniu :-) Mój staż to 1,5 roku po ślubie, ale katalogi sukienek nadal mnie fascynują.
Pozdrawiam
Ja też to robię i zauważyłam, że w modzie polskiej tez w aspekcie ślubnych butów dużo się zmienia i dobrze, bo większość ślubnych dostepnych na rynku to jakiś dramat ;)
OdpowiedzUsuńCały czas panuje tendencja dobioru butów dokładnie pod kolor sukienki, a taka fuksja na stopach to dopiero robi wrażenie! :)
UsuńNoooo.... ja widziłam też zielone, powiem, że były WOW :)
UsuńJa miałam na swoim ślubie buty w w kolorze koralowym :-)
UsuńFaktycznie fajne te zdjęcia z butami:)
OdpowiedzUsuń