wtorek, 5 lutego 2013

Na poważnie, z kopertą w ręku



Macie jakieś pozytywne doświadczenia z Pocztą Polską, serio? Ja wszystko rozumiem, kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień i tak dalej, ale ja naprawdę nie rozumiem jak twór, który ma problem ze spełnianiem swoich podstawowych zadań może nadal funkcjonować.


Jaka to jawna niesprawiedliwość, że utrzymywana jest z naszych podatków, że cieszy się przywilejami monopolisty, że wydaje miliony na zmianę swojego logo, a nie potrafi dostarczyć pod mój adres domowy w zasadzie żadnego listu.


Za zbyt dużą przesyłkę uważa już gazetę, po którą muszę fatygować się do okienka. Magazyn, marne A4 jest „gabarytem”, listonosz nie da mu rady. On taki mały, koperta duża…


I gdy widzę wieczne kolejki, zamknięte okienka, błędy systemów, awizowanie już odebranych listów i odwrotnie- brak informacji o tych leżących na pocztowych półkach, na usta ciśnie mi się kilka  pytań. Dlaczego jesteśmy zmuszani korzystać z jej usług. 
Dlaczego tak często pozbawiona jestem wyboru. 
Dlaczego Poczta nie wykonuje swojego podstawowego zadania- nie dostarcza zwykłej… poczty.  

1 komentarz:

  1. Racja, niestety.Poczta jest nadal obsadzana politycznie (LOT, PeGeNiGe,......)Trzeba utrzymać kolesi i ich pomysły sfinansować.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! :)